wtorek, 13 czerwca 2017

Czasami brakuje argumentów

Czerwiec jak co roku...
Czerwiec, kiedy trzeba oddać przed zakończeniem roku szkolnego zdjęcia z sesji szkolnych i przedszkolnych...
Czerwiec, kiedy właśnie zakończone zostały wszystkie sesje komunijne i trzeba je dopracować...

Tak to taki czerwiec jak co roku...
A może jednak inny... bo jednak pierwszy czerwiec, kiedy telefon dzwoni bez przerwy....
Kiedy przestaję odbierać, by móc coś zrobić...
Kiedy przestaję odbierać, bo każdy odebrany telefon to zwolnienie mocy przerobowych....

A kiedy wreszcie odbiorę, bywa różnie....
Czasami są to pytania ...
"bo chciałem złożyć zamówienie, ale chyba nie wyrobiłem się w podanym przez Panią terminie .."... to nic, proszę zamówić, damy radę, najwyżej zdjęcia będą do odbioru u mnie po zakończeniu roku

"bo składam zamówienie i gdzie mam zamówić płytę ze zdjęciami.... a no tak, dobrze... a czy mam zamówić również odbitki?..."

"bo ja bym chciała zdjęcia mojej córki.... to ta dziewczynka która siedzi po środku w drugim rzędzie.... ta z długimi włosami.... Proszę podać numer córki, każde dziecko ma przypisany numer.... dobrze.... to ja napiszę maila (a w mailu nie ma numeru, jest opis.... ma różowe kwiatki w wianuszku)

Czasami są pretensje...

"bo ja wczoraj złożyłam zamówienie... kiedy będą zdjęcia do odbioru... tak ja wiem, że jest wszystko napisane, ale kiedy bym mogła je mieć... może ja sama po nie przyjadę do Pani... ale one muszą najpierw zostać wywołane... "

"bo ja zapłaciłam już tydzień temu i nadal nie mam zdjęć.... no tak, rozumiem, że nie wysyłacie do realizacji po jednym zamówieniu... ale ja już tydzień czekam,  i jestem zniecierpliwiona...

O rany....

"dzień dobry, dzwonię w sprawie zdjęć, kiedy będą do odbioru?"

Hmmm..... Dzień dobry... A o jaką sesję chodzi, o szkołę? A nie.... o komunię. A czy mogłabym poprosić o nazwisko? Sprawdzę.

Kochani moi.... jeśli nie odbieram telefonu, to napiszcie do mnie wiadomość. Jak będę miała wolną chwilę, w przerwie na kawę, odpiszę, W tej chwili nie odbieram, bo chcę się wyrobić z wszystkimi terminami. Nie śpię ... nie jem... czasem napiję się kawy... bo jeśli telefon dzwoni 5 razy na godzinę, i jeśli każdemu poświęcę 5 minut... to zanim myślą wrócę do tego co robiłam przed odebraniem słuchawki.... niewiele czasu zostaje na konstruktywną pracę bez pomyłek.

Dziękuję! Za cierpliwość i zrozumienie.

To prawie jak tu:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz