sobota, 17 września 2016

Źle wychodzę na zdjęciach

Nie lubię siebie na zdjęciach...
Lubicie siebie na zdjęciach?
Jak wiele z nas mówi to, kiedy ktoś z rodziny wyciąga aparat i robi zdjęcia na rodzinnych imprezach...
Każda sesja... prawie każda sesja ... 99% sesji zdjęciowych w pierwszych 10 zdaniach wypowiedzianych po przywitaniu, zawiera stwierdzenie "nie lubię się na zdjęciach".

Dlaczego nie lubimy się na zdjęciach?
Bo wychodzimy grubo...
Bo widzimy wszystkie swoje mankamenty...
Bo robimy głupie miny...
Bo siebie na zdjęciach nie akceptujemy....
Bo...

Pewnie można dopisać jeszcze wiele...

Dlaczego zaczęłam fotografować kobiety? Ponieważ, chciałam pokazywać, że każda z nas ma w sobie piękno, tylko nie potrafi na siebie patrzeć inaczej niż przez pryzmat swoich kompleksów. Patrzę na kobiety przed moim obiektywem i widzę przepiękne oczy, śliczny uśmiech, smukłe nogi (które ktoś kiedyś nazwał grubymi i w naszych głowach te grube siedzą od 20 lat), piękne dłonie, które pewnie też ktoś kiedyś skrytykował... Tyle piękna, o którym zapominamy i którego nie widzimy, bo widzimy to co w nas nieatrakcyjne...

Popatrzcie na siebie inaczej...
Pozwólcie mi pokazać, jak ja Was widzę...
Nie zabierajcie na sesję przyjaciółki, która mówi Wam i podpowiada jak wyglądacie lepiej...
Nie nastawiajcie się, że "i tak się nie uda"..
Myślcie pozytywnie i pozwólcie mi działać...
Wówczas wszystko będzie inaczej a efekt Was zachwyci...
I od tych zdjęć wszystko się zmieni.... bo zmienicie się w swoich głowach... tylko pozwólcie mi działać, to ja tu szefuję nie Wy... to ja mówię jak jest lepiej... nie Wy... to ja tym razem pokażę Wam Was same...

Od teraz będziecie mówiły, to nie ja źle wychodzę na zdjęciach, to wszystko wina tego kto stoi po drugiej stronie obiektywu...










1 komentarz: