piątek, 30 września 2016

Kołaczące się pomysły

Nie wiem czy każdy fotograf tak ma...
Ja tak mam...
W poprzednim życiu zawodowym tak nie miałam...
Teraz jest tak, że od czasu do czasu wpadają mi pomysły do głowy i nie potrafią wyjść... i siedzą i męczą... i mówią, zrób coś z nami inaczej nie damy Ci żyć...

Chcę Wam powiedzieć o moich pomysłach....
Może spodobają się Wam i pomożecie mi je zrealizować...

Czasu mam jak na lekarstwo, ale to jest silniejsze ode mnie...

Na dziś bardzo chciałabym zrobić kilka sesji zdjęciowych....

ludzie i ich pasje.... motocykle, muzyka, lepienie z gliny, gotowanie, deskorolka, rower.... im bardziej odjechana pasja tym chętniej wejdę w ten projekt

ludzie i ich relacje ... zakochana para, grupa przyjaciół, para przyjaciół, człowiek i jego pies... dziadkowie i wnuczkowie... sesje niepozowane, pokazujące prawdziwe relacje, bliskość... chce iść z Wami na kawę i zakupy, chce lepić z Wami pierniki, chcę wejść z Wami do łóżka.... bardziej niż ja, mój aparat... ale na bank wiecie o co chodzi...

a tak w gratisie...
szukam dziewczyny wysokiej z ciemnymi włosami, dość szczupłej... mam suknię... i do sukni szukam modelki..... tę sesję też widzę oczami mojej wyobraźni....


Jeśli znacie kogoś kto chciałby dostać ode mnie 5 zdjęć z takiej sesji....
Jeśli znacie kogoś kto mieści się w której z kategorii na górze...
Jeśli sami jesteście właśnie tacy....
Jeśli zgodzicie się bym później opublikowała Wasze zdjęcia i pokazywała je i się nimi chwaliła tym samym upubliczniła Wasz wizerunek...
Zapraszam!

Nie wiem ile sesji powstanie...
Nie wiem w jakim czasie zdołam je zrealizować...
Ale jeśli wybiorę to zrobimy.... w czasie dobrym i dla Was i dla mnie...

Pomożecie mi się uwolnić od natrętnych myśli?
I jeszcze jedno.... pomożecie dobić do 5000? Będzie dodatkowy powód do świętowania darmowymi sesjami z pasją :)




 źródło zdjęcia: Pinterest

sobota, 17 września 2016

Źle wychodzę na zdjęciach

Nie lubię siebie na zdjęciach...
Lubicie siebie na zdjęciach?
Jak wiele z nas mówi to, kiedy ktoś z rodziny wyciąga aparat i robi zdjęcia na rodzinnych imprezach...
Każda sesja... prawie każda sesja ... 99% sesji zdjęciowych w pierwszych 10 zdaniach wypowiedzianych po przywitaniu, zawiera stwierdzenie "nie lubię się na zdjęciach".

Dlaczego nie lubimy się na zdjęciach?
Bo wychodzimy grubo...
Bo widzimy wszystkie swoje mankamenty...
Bo robimy głupie miny...
Bo siebie na zdjęciach nie akceptujemy....
Bo...

Pewnie można dopisać jeszcze wiele...

Dlaczego zaczęłam fotografować kobiety? Ponieważ, chciałam pokazywać, że każda z nas ma w sobie piękno, tylko nie potrafi na siebie patrzeć inaczej niż przez pryzmat swoich kompleksów. Patrzę na kobiety przed moim obiektywem i widzę przepiękne oczy, śliczny uśmiech, smukłe nogi (które ktoś kiedyś nazwał grubymi i w naszych głowach te grube siedzą od 20 lat), piękne dłonie, które pewnie też ktoś kiedyś skrytykował... Tyle piękna, o którym zapominamy i którego nie widzimy, bo widzimy to co w nas nieatrakcyjne...

Popatrzcie na siebie inaczej...
Pozwólcie mi pokazać, jak ja Was widzę...
Nie zabierajcie na sesję przyjaciółki, która mówi Wam i podpowiada jak wyglądacie lepiej...
Nie nastawiajcie się, że "i tak się nie uda"..
Myślcie pozytywnie i pozwólcie mi działać...
Wówczas wszystko będzie inaczej a efekt Was zachwyci...
I od tych zdjęć wszystko się zmieni.... bo zmienicie się w swoich głowach... tylko pozwólcie mi działać, to ja tu szefuję nie Wy... to ja mówię jak jest lepiej... nie Wy... to ja tym razem pokażę Wam Was same...

Od teraz będziecie mówiły, to nie ja źle wychodzę na zdjęciach, to wszystko wina tego kto stoi po drugiej stronie obiektywu...